poniedziałek, 13 marca 2017

❤Kontigo Mystik Warsaw eyeshadows❤

Cześć wszystkim!
Jako iż nie dawno był dzień kobiet, postanowiłam sama sobie zrobić prezent, zamawiając małe co nieco ze strony internetowej sklepu Kontigo. O sklepie dowiedziałam się dzięki Red Lipstick Monster, która postanowiła już jakiś czas temu przetestować kosmetyki firm, które sklep ma na wyłączność, czyli: Mystik Warsaw,Moia, Bliolove i Moor. Dzisiaj skupię się na Mystik Warsaw a dokładniej na cieniach tej marki.
Cienie to zdecydowanie mój ulubiony element w makijażu, za ich pomocą możemy dać ponieść się kreatywności i stworzyć przepiękny, wyjątkowy makijaż.
Zamawiając te cienie, nie oczekiwałam cudów. RLM oceniła je bardzo pozytywnie, dlatego wiedziałam, że mimo wszystko, nie powinny mnie zawieść. Liczyłam mniej więcej na jakość taką jak w czekoladowych paletkach od MUR, które jak na swoją cenę są w porządku.
Do tej pory moją ulubioną paletą cieni była Cocoa Blend z Zoevy, która jak wiadomo, ma wspaniałą jakość oraz pigmentacje.
Kupiłam 5 cieni za jedyne 4,90 zł po przecenie z 10 zł oraz magnetyczną paletkę przecenioną na 7,40 zł z 15 zł. Więc przejdźmy do oceny, czy cienie od Mystik Warsaw sprostały moim oczekiwaniom?





1.Complicated-night
2.Date-night
3.Onyx-night
4.Earth-dusk
5.Pyrite-light

Paczka przyszła do mnie bardzo dobrze zapakowana i żaden z cieni nie został uszkodzony.
W kartonie razem z cieniami znajdowała się koperta z paragonem i drukiem zwrotu, gdybym zdecydowała się zwrócić kosmetyki. Dodatkowo dostałam małą niespodziankę, ale do niej przejdę później.


Zdecydowałam się na codzienne kolory, chociaż MW ma do zaoferowania wiele pięknych nieco odważniejszych cieni. :D, Kiedy po raz pierwszy dotknęłam tych cieni, byłam zachwycona ich pigmentacją, cienie matowe są znacznie bardziej napigmentowane niż te od Zoevy. Błyszczące nie odstają niczym od tych foliowych z dobrze nam znanej niemieckiej marki.


Po zrobieniu swatchy od razu wzięłam za pędzle, aby przetestować nowe perełki. Z cieniami pracuje się cudownie. Kolory na powiece prezentują się tak samo pięknie, jak na ręcę, a to jak się blendują to po prostu bajka. Niestety troszeczkę się osypują, ale w tak minimalny sposób, że mi to całkowicie nie przeszkadza.


Próbowałam jak najlepiej zrobić zdjęcie, aby oddawało to, jak pięknie makijaż wygląda, niestety nie potrafię robić zdjęć makijażu oczu, dlatego i tak się dziwię się, że te wygląda tak jak wygląda. :D
Jak macie jakieś wskazówki jak robić takie zdjęcia możecie mi napisać, chętnie skorzystam. :)

Skoro omówiłam cienie, przejdę do niespodzianki, jaką zobaczyłam u siebie w paczce. Zostałam miło zaskoczona, gdy zobaczyłam próbki kosmetyków koreańskiej pielęgnacji i jakiegoś kremu BB. Bardzo lubię testować takie saszetki, w taki sposób odkryłam wiele świetnych kosmetyków. Niby taka mała rzecz a cieszy. :D Jeszcze nie rozszyfrowałam co to dokładnie jest ,gdyż nie znam koreańskiego, ale jakoś dam radę.



Podsumowując, cienie z Mystik Warsaw spisały się na 5+. :) Jak dla mnie mają nieco lepszą pigmentację niż te od Zoevy. Gorąco polecam sklep Kontigo i jestem pewna, że to nie ostatnie moje zamówienie na ich stronie internetowej.
Do następnego postu
Buziaki :*

2 komentarze:

  1. Piękne , idealne ♥ lubie perłowe♥ z drobinkami♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne kosmetyki :) Nie testowałam tej firmy ale chętnie coś bym zakupiła i zobaczyła jak produkty sprawdzą się u mnie :) Cienie rewelacyjne, te drobinki! Naprawdę jestem zakochana w takich kolorach :) I super że dodali do zamówienie prezent, zawsze jest to taki plusik dla sklepu :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    w wolnej chwili zapraszam do siebie ♡
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń